Wiele banków przechodzi dzisiaj przez kryzys suchą stopą i problemy znane z innych marek im są zupełnie obce. Dowodzi to tylko tego, jak ważne w świecie globalnej ekonomii jest zarządzanie. Bardzo często malutkie firmy, rozpoczynające swój udział w sektorze bankowym od kilku placówek, kredytów inwestycyjnych i lokat dla indywidualnych klientów na wysoki procent, z czasem poprzez dobrą ekspansję stają się znaczącymi graczami. I nierzadko kontynuowanie sprawdzonej linii udzielania dobrych lokat i pożyczek inwestorskich przynosi sukcesy pozwalające po czasie przejmować rywali, którzy jeszcze kilka lat temu posiadali kapitał przekraczający możliwości naszej pierwsze firmy w stopniu niewyobrażalnym. Tutaj jednak ekspansja nie wiąże się wyłącznie z kapitałem i już niejednokrotnie bank dobrze zarządzany z małymi środkami własnymi szybko odbierał klientelę tym wielkim grupom kapitałowym borykającym się z wielkimi kłopotami w zarządzaniu. I nierzadko nawet kopiowanie strategii sprawdzającej się gdzieś indziej, czyli masowe pójście w lokaty czy obligacje, nie jest w stanie przekonać klientów, że bank tak nagle zmienił swój sposób funkcjonowania, od zarządzania przez obsługę klienta, na infolinii kończąc.
